2015.04.11_Przyjaciółki

Wreszcie mieliśmy piękny weekend, a właściwie sobotę. W niedzielę niestety już strasznie wiało. Spędziliśmy go z Gabrysią. Gabcia głownie bawiła się z Neli - młodszą 2 lata sąsiadką zza płota. Dziewczynki, mimo różnicy wieku, bardzo przypadły sobie do gustu. Neli niestety nie rusza się bez babci. Tak więc na placu zabaw mamy opiekunkę do dzieci. W sumie nie możemy narzekać.
Strona główna / 2015 / 2015.04.11_Przyjaciółki
Tyle much przez zimę uzbierało się w apartamencie Zuzi i Mateusza.
Mi przypadł zaszczyt pozbycia się ich.
Zdjęcie artystyczne.
Pierwszy w tym roku posiłek regeneracyjny na dworze.
Wreszcie rozwinęła się forsycja.
Z ziemi wychodzą lilie.
Zdjęcie do poprawki. Niewiele widziałam, bo było ostre słońce.
Te kwiatki dostałam od Jagody. Jagoda z mężem
usiłują przywrócić do życia ogródek dziadków zarośnięty trawą..
Za tydzień różanecznik powinien mieć kwiatki.
Jurek nawozi ogródek.
W tym roku powiększamy areał.
Wejście po renowacji Jurka.
Tu dosadzałam wzdłuż siatki żywopłot.
Gabcia prosiła żebym zostawiła trochę miejsca do komunikowania się z Nelą.
Oczyściłam poziomki.
Tu powinien być piękny klomb.
Przyjaciółki z babcią Neli.
Szczerbata Gabcia.
Szczęśliwe dziecko.
A to widok z naszego okna.
Kiedy podjeżdża tu jeszcze betoniara robią się korki.