<- powrót
Marzec - łóżka
2009.03.01
Dzięki akcji - koniec spania na podłodze - Jurek wziął na piątek urlop i pojechaliśmy na działkę na 3 dni

P1000086.JPG
Po przyjeździe, jak zwykle, temp. od 3-6 stopni. Stąd szaliczek i stosowny sweterek.
P1000104.JPG
Usiłuję czytać własne F.
P1000099.JPG
Krzesełko dla Gabrysi.
P1000102.JPG
Design "właśnie definiuję D" można uznać za krowie łaty.
P1000088.JPG
Nasze dotychczasowe spanie.
P1000091.JPG
Wyrko Ani i Tomka w wersji podstawowej.
P1000090.JPG
Nasze łóżko w wersji ławeczka.
P1000093.JPG
Łóżko przerobione według moich oczekiwań oczywiście przez Jureczka.
A ja dzielnie pomagałam, nie tylko duchem.
P1000094.JPG
Widocznie praca koncepcyjna wyczerpuje bardziej niż fizyczna.
P1000109.JPG
A tu szukamy wiosny.
To coś różowe, to malinka, która czeka w blokach żeby ruszyć z kopyta.
P1000111.JPG
A to tulipanki.
P1000112.JPG
Tu widoczne listki hortensji.
P1000118.JPG
A to będzie tulipanowy klomb z cebulek od moich koleżanek z pracy.
(widać doskonale przy powiększeniu)
P1000114.JPG
Wierzba nie zamierza dłużej czekać aż się ociepli.
P1000115.JPG
P1000116.JPG
A ten krzaczek budzi mój niepokój, coś się dziwnie przebarwił.
P1000106.JPG
Widok ogólny - dla przypomnienia.
P1000119.JPG
Wiosna już musi być blisko, bo kończą się nam zapasy drewna.
P1000107.JPG
Nie do wiary - tulipany na wierzchu, a w wannie zamarznięta do dna woda.
P1000108.JPG
P1000120.JPG
Samochód po "ablucji".
P1000122.JPG
Ta droga dzisiaj wygląda już całkiem znośnie.
P1000123.JPG
Na tym odcinku nawet została zbronowana.
Ale jadąc na działkę z trudem pokonywaliśmy kompletnie rozjeżdżoną breję.
P1000124.JPG
Jak widać z żadnej strony nie ma odpływu.
<- powrót