Sąsiadki przyniosły mleko.
Tacie Kuby sąd zasądził 300 zł alimentów.
Kuchnię już można meblować.
To moja zwariowana łazienka. sama rozrzucałam te kafle. Miały leżeć nieregularnie.
Teraz widać, że to i owo możnaby ułożyć inaczej.
Glazurnicy przesadzili z wysokoscią lustra.
Muszą dołożyc na dole rządek kafli.
A to radosna twórczość glazurników w łazience chłopaków.
Postanowili wypełnić wszystkie ściany.
Z prawej strony położyli glazurę podłogową.
Te paski mnie dobiły, ale chłopaki przyjęli je ze spokojem.
Jak widac glazurnicy nie dopatrzyli się, że glazura była w 4 rodzajach.
A to nasz ganki. Prezentują się całkiem dobrze.
Na trawniku mamy piekną łąkę.
Czarna porzeczka.
29.04.2006 - dzień moich urodzin