<- powrót
Malowanki
2008.09.03
Happening malarsko-muzyczny "Obrazy Dźwiękowe" Trochę się bałam (ale nie malowania, bo jakoś byłam dziwnie spokojna, że odkryję w sobie nowy talent, tylko po prostu nie lubię nowych miejsc i nieznanych mi ludzi)em). Jestem niestety dużym dzikusem. Ale było super.

Trójca.jpg
Organizatorzy imprezy.
IMG_0937.JPG
IMG_0945.JPG
Jak widać początkowo nie byłam zbyt happy!
IMG_0941.JPG
Ciocia też ma minę nie tęgą.
Na odwagę strzeliłyśmy sobie serniczek.
IMG_0939.JPG
Ciocia - malarka z dorobkiem - poszła wybrać kolory na paletę.
IMG_0954.JPG
No i do do dzieła.
IMG_0949.JPG
Z pędzlem w ręce poczułam się pewniej.
IMG_0950.JPG
Po woli wpadam w samozachwyt.
Ale jestem zdolna!!!!!!!!!!!!!!
IMG_0958.JPG
Basia też wyraźnie zadowolona.
IMG_0952.JPG
Jak widać nie ściągałam od Cioci. Prace są absolutnie samodzielne.
IMG_0951.JPG
Obrazy mają oddawać stan naszego ducha.
IMG_0953.JPG
IMG_0955.JPG
Obraz Cioci nosi tytuł - eksplozja radości.
IMG_0957.JPG
A mój jest bez tytułu, ale mówię o nim - cepelia. Tak mi się jakoś kojarzy z malowanym talerzem, albo pasiakiem łowickim.
IMG_0943.JPG
IMG_0942.JPG
IMG_0956.JPG
<- powrót