2015.04.18_Wojtek
Jesteśmy w Centrum Mody w Nadarzynie. Mamy za zadanie ubrać do ślubu Wojtka. Przy okazji Ela i ja szukamy jakiejś kreacji dla siebie. Wojtka udało się ubrać nadspodziewanie szybko i to od stóp do głów. Marynarka leżała bez zarzutu, a spodnie wymagają niewielkich przeróbek, które zrobią na miejscu. Udało się kupić piękną atlasową koszulę. Muszka i krawat mogą zszokować tych o tradycjonalnych upodobaniach, ale maja nawiązywać kolorem do bukietu Karolinki. Na wyprawę dostał też piękną płaszczyko-kurtkę. Chyba mu się podobała, bo nie protestował. Buty też są, na razie do kurtki, ale z tymi do ślubu nie powinno być kłopotu, bo wszystkie które mierzył pasowały.Wojtek cierpliwie daje sobie zawiązać krawat.