2011-04-16_Iglaki

Tym razem bez wsparcia rodziny, ale mieliśmy dobrą pogodę do pracy. Zabraliśmy się za realizację mojego pomysłu z ubiegłego roku, czyli przeniesienia rosnących w trawie iglaków na "klomb". Materiał na szczęście był zgromadzony. Trzeba było tylko uzgodnić koncepcję i do roboty. Jurek okazał się wyjątkowo spolegliwy i zaakceptował moje propozycje. Chyba z braku własnej, bo zwykle muszę walczyć jak lwica i często dochodzi do kłótni. Oboje jesteśmy bardzo przywiązani do swoich pomysłów. Przy kamieniach niewiele mogłam pomóc więc zabrałam się za pozyskiwanie ziemi z kopców kretów.
Strona główna / 2011 / 2011-04-16_Iglaki
Te krzaczki będziemy przenosić.
Ja nie mam wyobraźni i muszę wszystko najpierw obejrzeć.
Dlatego zaproponowałam wykopanie krzaczków i ułożenie ich w nowym miejscu.
Chwila odpoczynku dla kamieniarza.
Przy okazji niwelacja terenu.
Tyle udało nam się zrobić.
Ato hobby mojego męża.
Ja kocham roślinki, a on ptaszki.