2013.06.15_Balon
Na prawie sąsiednim polu wylądował balon. Niestety zanim Jurek dobiegł z aparatem już leżał wypluty. Ja widziałam tylko z daleka lądujący helikopter. Okazało się, że balon był oblatywany, a jakaś dziewczyna przechodziła chrzest - czyli zaliczyła swój pierwszy lot balonem.
Latające balony sa w naszej okolicy częste, ale lądowanie było pierwsze.Wnuczek sąsiadów - chyba Kacper mu dali.