Świętowanie zaczęliśmy od drugiego śniadania. | |
Składanie życzeń. | Ela, jak zwykle, w roli św. Mikołaja. |
Trochę się spóźnił aparat. | Dzieci chyba gotowe do składania życzeń Jurkowi. |
Znalazł się i drugi solenizant. | |
| |
| |
| Słodkości niestety też były. |
Oglądam dyplom Karolinki od burmistrza Sochaczewa, który dostała w konkursie na adaptację jakiejś starej kamienicy. | |
Forsycje powoli przekwitają. | |
| |
Idziemy zrzucić parę kalorii. | |
| Zaorali nam łąkę, po której do tej pory spacerowaliśmy. |
| |
| |
Zasłużyliśmy na obiad. | |
Eeeeeeeeeeeee, zdjęcia nie oddają koloru tych tulipanów. | |
| Posadziłam aksamitki, ale w nocy chyba zmarzły. Nie zapowiadali przymrozków. |
Wreszcie okopałam i wynawoziłam derenie | Kwitną wisienki. |
Ubiorek w pełni rozkwitu. | |
| Oczyściłam poziomki. |
Pięknie kwitnie grusza | i pierwszy raz śliwa. |
|