Nasi nowi dyrektorzy. | Przyjęcie wyprawiła p. Teresa. Szefostwo kupiło tort i kwiaty. |
Krysia i Beata - koleżanki z mojej pracowni. | Krysia od 2 lat na emeryturze, a Beata musiała odejść, bo nie zrobiła habilitacji. |
Spotykamy się razem niestety już tylko od święta. | |
| |
| |
| Tort od "Sowy". |
Dziewczyny z Pracowni XVII wieku. | |
| |
| |
Pani Teresa rozpakowuje prezent od naszego Zakładu. | Są to dwie śliczne filiżanki Rosenthala. Każda trochę inna. |
| |
| Można wypatrzeć filiżanki. |
Tu już oficjalna prezentacja. Niestety niewiele widać. | Są na nich kwiatki, motylki, pszczółki itd. |
Włodek Gruszczyński, z którym współpracowali wszyscy moi panowie. To z nim Mateusz i Tomek chcą się latem wybrać wysoko w Alpy. | Włodka wszyscy lubią, bo ma poczucie humoru i mówi co myśli. |