03.26_Politechnika

Reprezentujemy z Wojtkiem rodzinę na uroczystości wręczenia dyplomu habilitacyjnego Jurkowi. Jesteśmy dumni i bladzi. Tomek niestety prowadzi jakieś wykłady w Krakowie, a Karolince trudno się wdrapać z ortezą na drugie piętro, ale towarzyszyła nam duchem i dołączyła na toast. Było bardzo uroczyście ze sztandarem i chórem Politechniki śpiewającym najpierw hymn, a potem gaudeamus.
Strona główna / 2019 / 03.26_Politechnika
Rektor Politechniki.
Rektor chwalił się osiągnięciami uczelni.
Ci z żółtymi lamówkami, to doktorzy habilitowani.
Doktorzy zwykli odbierali dyplomy ze swoimi promotorami.
Jak widać licznie reprezentowane były panie.
Niektórzy bardzo młodo się habilitowali.
Młoda pani docent dziękuje w imieniu dyplomowanych.
Wojtek zdalnie pracuje.
Wyprowadzenie sztandaru.
Nasz habilitant.
Tu był poczęstunek z toastem.
Pierwszy raz zwróciłam uwagę na szklany sufit.
Dołączyła do nas Karolinka.
Może będziemy tu kiedyś z nią przy odbiorze jej dyplomu?
Wojtuś wyrabia nam przepustki.
Radzę powiększyć zdjęcie, żeby zobaczyć z bliska ladę.
Wprosiliśmy się na obiad do Googla.
Jurek się tu jeszcze nie stołował.
Po raz pierwszy jem czarny ryż.
Smakowało mi też świeże sushi.
Wojtek trzyma się diety.
My dzisiaj odpuściliśmy.
Nawet magnum się zmieścił bez problemu.
Co za radość. Pierwszy lód od kilku miesięcy.