Droga w kierunku Warszawy. | Droga w kierunku Borkowa. |
Za przykładem sąsiadów podcięłam sosny. Przypomniałam sobie jak się łazi po drzewach. | Nie mogę się przyzwyczaić, że wszystko widać przez siatkę. |
Pan Piotr zrobił piękną barierkę. | Czekamy kiedy weźmie się za malowanie domów. |
Taras został poszerzony o dwie deski i trzeba było poszerzyć ogródek. | Trzeba go jeszcze zagospodarować. |
Myślałam, że będzie tu drewniany schodek, | ale Jurek nie chodzi na łatwiznę. |
| |
Tu udało się coś wsadzić. | |
| |
| |
| |
| |
Wierzba dzielnie wypuszcza pędy. | |
| Czyżby sąsiad skopiował nasze "kwatery"? |
Wschodzi marchewka | i buraczki. |
| |
Kwitną nagietki, które przezimowały. | |
Józek pierwszy raz od lat wynawoził ziemię. | rzepaki są zachwycające. |
| |
Wreszcie odcięłam mocno uszkodzony drugi konar lipy, który zniszczyła burza w zeszłym roku. | |
Zaczynają kwitnąć irysy | i borówka amerykańska. |