Tort prezentował się pięknie.
Gosia próbowała odważnie zgasić świeczkę rączką.
Przed poparzeniem uratowała ją Mama.
TYle nowych rzeczy na stole.
Dzisiaj po raz pierwszy jadła oficjalnie coś słodkiego.
Wydało się, że u Babci Eli jadła wcześniej drożdżówki.
Wydało się, że u Babci Eli jadła wcześniej drożdżówki.
Wojtek upiekł gwiazdę drożdżową z makiem.
Jubilatkę zaszczycili rodzice chrzestni i Babcia Jadzia.
Była też oczywiście Ela i Basia.
No i my - dziadkowie,
To pierwsza wnuczka, która w tym wieku sama przychodzi do Dziadka.
Żeby dostać się do Staszica trzeba ćwiczyć od małego.
Pomoc naukową zapewniła Magda.
Pomoc naukową zapewniła Magda.
Gosia cały czas była w ruchu.
Jak widać Gosia już pewnie samodzielnie chodzi.
Babcia Gosi nie widziała 2 miesiące.
Zmiana jest ogromna.
