2012.09.29_Grzyby
Jedziemy na działkę tylko z Gabrysią, bo Ania się przeziębiła, a Tomek miał dużo roboty. Gabrysia o zmianie planów dowiedziała się w drodze do nas więc przy rozstaniu z Tatą musiała odegrać scenę rozpaczy. Kiedy Tomek z wyrzutami sumienia wracał do domu ja już słuchałam w samochodzie jak to mnie Gabrysia bardzo kocha i że jestem najwspanialszą babcią na świecie. Cały pobyt był bardzo udany. A Gabrysia meldowała telefonicznie rodzicom, że bardzo tęskni, ale nie chce wracać do domu.