2013.04.13_Wiosna
Byłam w szoku. Tydzień temu leżały tony śniegu, a tu dzisiaj ani śladu. To jakiś cud. Nawet drogą dało się przejechać.
Gabrysia oblatuje swój samolot z napędem na gumkę. Trochę przeszkadza zbyt duży wiatr. Gabrysia lansuje spodnie na sznurek. Tomek zapomniał zabrać dla niej spodnie. Udało mi się wygrzebać jakieś za duże i trzeba było je ściągnąć w pasie sznurkiem. Gabrysia nie była zachwycona, ale szybko zrozumiała, że nie ma wyboru.Rano powiedziała mi przez telefon: Babciu jestem cała w serduszkach, bo Cię kocham.