![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140238.JPG) Te wspaniałe morelki pochodzą z sadu Marka. | ![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140239.JPG) Malinki urosły u nas. |
![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140239a.JPG) Gabrysia nie odstępowała Eli na krok. | ![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140239b.JPG) Marka tez czarowała, chociaż tutaj tego nie widać. |
![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140240.JPG) Ciastka przyjechały z Warszawy. | ![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140241.JPG) |
![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140242.JPG) | ![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140243.JPG) Dominisia ma już 6 tygodni. |
![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140246a.JPG) Jesteśmy już w komplecie. | ![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140248.JPG) No, no... spotkanie zapowiada się obiecująco. |
![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140250.JPG) Gabrysia zaprojektowała mi ozdoby na spódnicę. Zdjęcie do kitu nie oddaje ich urody. | ![](miniatury/2013/2013.08.24_Goście/P1140251.JPG) Dwie z nich - słonko i tęczę - zgodnie z jej sugestią nawet przyszyłam. |