| Błękitny Meczet z sześcioma minaretami. |
| Jedyny meczet, do którego staliśmy w dużej kolejce. Dla usprawnienia na buty każdy dostawał torbę foliową. |
Meczet znajduje się na rozległym placu otoczonym murami. | Przed głównym wejściem jest studnia (midha), przy której wierni się obmywają. |
| Mój szalik okazał się niewystarczający. Musiałam się okryć dodatkową chustą. |
260 okien i 21 tysięcy płytek - głównie niebieskich. | Widok jest porażający. |
Niestety mnie poraził głównie smród tam panujący. Szkoda, że tylko wierni mają obowiązek mycia stóp. | W środku dywany z długim włosem lepiły się i niemiłosiernie śmierdziały. |
Żałuję bardzo, że tak szybko się ewakuowałam, ale w w środku był kłębiący się tłum. Nie było mowy o spokojnym zwiedzaniu. | W 3 w. n.e. był tu Hipodrom - rodzaj stadionu (480 m na 117) m przeznaczonego na wyścigi dla koni i rydwanów, dziś plac w Stambule. |
Takich zakwefionych kobiet prawie się nie widzi. | |
Kamień milowy. | |
| Kryty bazar. Niestety tak byłyśmy skupione żeby się nie zgubić, że nie mamy zdjęć ze środka. A szkoda, bo rooooooobi wrażenie. Zajmuje powierzchnię 30 hektarów, ma 61 ulic z około 3500 sklepikami, 22 bramy, restauracje i kawiarnie, dwa meczety i cztery fontanny. Udało nam się nawet coś utargować. |