| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| Jakiś spichlerz. |
Kawiarnia na wysięgniku. Strasznie tam wieje - morze tuż, tuż. | |
| |
| W 1988 r tysiące Estończyków przybyło do Tallina, na festiwal, aby śpiewać zabronione patriotyczne, narodowe pieśni. |
Wydarzenie to stało się początkiem tzw. śpiewnej rewolucji, która doprowadziła do odzyskania niepodległości Estonii. | Od tego czasu takie spotkania odbywają się tu chyba co 4-lata. |
Zatka Fińska i statki wycieczkowce. | |
Marina. | |
Pomnik Rusałki w Tallinie upamiętnia zatonięcie w 1893 roku rosyjskiego okrętu wojennego o tej samej nazwie. | Anioł z wyciągniętą ręką trzyma krzyż prawosławny skierowany w stronę domniemanego miejsca zatonięcia okrętu |
| |
| Starówka. Dolne Miasto. |
| |
| |
| Te wełniane wyroby latem trochę szokowały, ale zima musi tu być bardzo zimno. |
| |
| Charakterystyczne wąziutkie uliczki. |
Wykopane płyty nagrobne. | |
Tu mi wysiadł ostatecznie aparat. | Do granicy Rosja mieliśmy 100 metrów, ale właśnie odbywał się jakiś maraton i musieliśmy czekać aż przebiegnie ostatni zawodnik. |