2017.03.04_Liście
Jesienią, po powrocie z Cypru, nie zdążyliśmy wygrabić liści - ciągle padało i wiało.
Zimą prawie nie było śniegu, ale ten co spadł był tak mokry, że połamał gałęzie.
Najpierw myśleliśmy, że to wiatr. Dopiero sąsiedzi wyprowadzili nas z błędu.To wszystko udało mi się wygrabić.