5. Ciechocinek
W Ciechocinku jestem pierwszy raz. Mimo kiepskiej pogody tłum ludzi. Był problem z parkowaniem. Niestety na początku wycieczki Dominika zobaczyła konika-karuzelę, na którego nie mieliśmy bilonu. Musieliśmy gdzieś rozmienić pieniądze. Nie było to łatwe. Obiecaliśmy, że konika zaliczymy w powrotnej drodze. Oczywiście cała drogę musieliśmy wysłuchiwać pytań: kiedy będzie konik?Gabrysia była równie szczęśliwa jak siostra.