| |
| |
Domi pięknie zabawiała Gosię. | |
| Julka trzyma dystans, ale zdecydowanie mniejszy. |
| |
Domi doczekała się kąpieli. | Podziwiam ją bo woda ciągle jeszcze zimna. |
Jula też odważnie próbowała, ale temperatura jeszcze nie dla niej. | |
| Nocna ulewa połamała mi maki. |
Gosia nikogo się nie boi. | Huśtawka wygląda znajomo. |
Doczekaliśmy się obiadu. To porcja dla Gosi. | Nasza dużo skromniejsza, musimy się podzielić pesto. |
Jedzenie służy głownie do poznawania smaków, | ale poza rozrzucaniem udaje się też coś przełknąć. |
| |
Jula zadowoli się jabłuszkiem. | |
| |
Domi doczekała się taty. | Dzisiaj nawet się wcześniej przebiegł. |
Świętujemy symbolicznie miniurodziny Gosi. Było dmuchanie świeczki. | Torciki z Biedronki dały plamę, ale i tak zostały skonsumowane. |
| Pierwsza tegoroczna róża zakwitła akurat dla Gosi. |
| |
| |
| Gosia wcina jabłuszko. |
Biedna Karola poświęca się czytając komiks. | Ja poddałam się po pierwszej stronie. |
Obiadek Gosi wygląda okazale. | Widać, że wymaga dużo skupienia. |
My wcinamy pizzę. | |
To chlebek przywieziony z Pruszkowa z piekarni Gruzina. | Pierwszy w życiu ogórek budzi entuzjazm. |
Ale fajny!!! | |
Mamy sukces. | W końcu jest się czym pochwalić. |
Żegnamy Gosię. | Jula chętnie się żegna. Chyba pierwsze lody przełamane. |
Udało im się dojechać przed korkami. | Pa,pa!!! |