<- powrót
Siatkówka
2009.09.26

P1060486.JPG
Przyjechaliśmy w czwartek wieczorem.
P1060485.JPG
P1060528.JPG
Gabrysia kibicuje siatkarkom.
P1060529.JPG
Przy serwowaniu wołała: bach!!!!
P1060526.JPG
Biła brawo i cieszyła się razem z nami.
Zachowywała się jak prawdziwy kibic.
P1060525.JPG
Zdjęcia nie oddają tego, bo w najważniejszych momentach
fotograf gapił się w telewizor.
P1060489.JPG
W tym miejscu Gabcia ma najwięcej zdjęć, bo przy stole siedzimy naprzeciwko.
P1060487.JPG
To bardzo wdzięczny obiekt.
P1060491.JPG
To chyba śniadanko.
P1060490.JPG
P1060536.JPG
Gabcia ciągle jeszcze ćwiczy samodzielne chodzenie.
Ale ćwiczy tylko wieczorem przy pełnym audytorium.
P1060537.JPG
Jest wtedy niezmordowana. Pada, podnosi się i tak bez końca.
P1060539.JPG
No chwila, zaraz ruszę!!!
P1060545.JPG
Jeszcze tylko złapię pion....
P1060544.JPG
No i proszę, idęęęę!!!!
P1060532.JPG
Jeszcze tylko spacerek wokół taty.
P1060531.JPG
P1060533.JPG
Teraz mogę odpocząć.
P1060492.JPG
Mała drzemka przed wycieczką rowerową.
P1060493.JPG
P1060515.JPG
Odprawa.
P1060514.JPG
P1060506.JPG
Babcia zbiera nasionka na przyszły rok.
P1060509.JPG
P1060508.JPG
P1060494.JPG
Malinki dla Gabrysi. Zapomniałam zrobić jej zdjęcie w malinach.
Malinki są miam-miam.
<- powrót