Chcieliśmy połączyć imieniny Mamy z 80 urodzinami Wuja Jasia (20.10) i obchodzić je przez 2 dni na działce. Niestety z wielu powodów do tego nie doszło.
Tak więc spotkaliśmy się pierwszy raz, od dłuższego czasu, na Kopernika. Było trochę ciasno, ale sympatycznie.
Gabrysia z rodzicami przyjechała wcześniej. Rodzice wykończeni, bo właśnie przechodziła trzydniówkę i zarywali kolejne nocki.
|
|
Nasza kwiaciareczka musi obejrzeć każdy kwiatek.
|
|
Od Cioci Kasi dostała piękną lalę.
|
|
Na obiad był superbarszczyk marki Krakus i markowe paszteciki z piekarenki.
|
Nie wiem co wyraża mina mojego Brata i Kasi, chyba Krysia robi lepsze.
|
Wszyscy goście mają podejrzane miny. Czyżby piekarz nawalił.
|
A może z barszczykiem coś nie tak?!
|
Mnie tam smakowało, nawet bardzo.
|
Wojtuś też nie narzekał.
|
Mateusz z nadzieją w oczach cierpliwie czeka na werdykt Zuzi.
|
Gabrysia poznaje nową Ciocię.
|
Po obiedzie, żeby dać odetchnąć Ani i Tomciowi postanowiłam uśpić Gabcię na spacerku. Swoje towarzystwo zaoferowali Zuzia i Mateusz. Jurek też nie dał się długo prosić.
|
Przy Akademii Muzycznej stał samochód Druha. Oczywiście zrobiliśmy fotę.
|
Matej lansuje nowy styl - spacer z plastikową i totalnie obciachową walizeczką. Tajemnicza skrzynka zawiera wkrętarkę, którą wcześniej zapomniał wyjąć z samochodu.
|
W drodze do parku Gabunia odpłynęła.
|
|
W tle LO Zamoyskiego i podstawówka moja i chłopaków.
|
Zrobiliśmy kółeczko wokół SARP-u.
|
I szybko wracamy żeby Gabrysia dospała jeszcze w domu.
|
No i żeby Zuzia z Mateuszem zdążyli spróbować słodkości przed wymarszem na ślub Maćka Adamiaka.
|
|
Ania z Tomkiem zrezygnowali. Wolą odpocząć w domu.
|
Zdjęcia mówią same za siebie.
|
Ciasta jakby lepiej smakowały.
|
Nic dziwnego, bo wypieki były domowe: karpatka Wojtusia, ciasto kokosowe Zuzi I Mateusza, Babci drożdżowe i mój jabłecznik.
|
Gabrysia zdecydowała się zrobić Ojcu wykład.
|
A Mateusz zajaaadaaaa. To musi być moja szarlotka.
|
Ewcia piękna jak zwykle, ale ciutek nieostra.
|
Z Bratową nawet nie zdążyłam pogadać, bo spieszyli się do chorej Lali i na drugą imprezę. A w ogóle to skandal, bo nie widziałyśmy się od Wielkanocy.
|
Gabciu, a dlaczego masz takie duże oczy?,.....i nosek,...i usta,... i uszy????? A żebyście się pytali!!!!!!!!
|
|
|
|
No i czas się rozjechać.
|
|
|
|
|
|
Gabrysia też wybiera się do domku.
|
|
Gabcia prezentuje kurteczkę od Karolinki.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|