<- powrót
Opaski kamienne + Billy
2009.11.03
Zdjęcia robione: 04 i od 12 do 15 listopada

P1040830.JPG
Ten odcinek był robiony tydzień wcześniej, kończyliśmy go już po ciemku.
P1040832.JPG
Wpadliśmy na działkę tylko na jeden dzień
przy okazji wizyty geodetów w związku z planowaną budową drogi.
P1070029.JPG
To już zdjęcie na bieżąco. Udało mi się skopać grządkę,
a Jurek wymienił rynny na te właściwej długości.
P1070031.JPG
Trzeba jeszcze poszerzyć narożnik do rynny i ułożyć kamienie.
P1040856.JPG
11 listopada niestety padało. Jurek postawił na nogi Billego.
P1070022.JPG
P1040860.JPG
Huśtawka idzie leżakować do wiosny.
P1040858.JPG
P1040833.JPG
Tak było. Kamienie - te i kubły innych - własnoręcznie zbierałam z pola.
P1040848.JPG
Etapy przejściowe skalniaczka.
P1040846.JPG
P1040862.JPG
Narożnik brukował osobiście Jurek.
P1040861.JPG
P1040896.JPG
A potem robota ruszyła z dwóch stron.
Jak widać udało nam się zejść w jednym miejscu.
P1040895.JPG
Ta praca, to prawdziwe rękodzieło. Każdy kamyk oddzielnie należało (zgodnie z instrukcją Jurka) ustawić w pionie i wbić na odpowiednią głębokość.
P1040894.JPG
Właściwy poziom zapewniał ten drewniany klocek.
P1040893.JPG
Mimo wszystko ta praca bardzo mi się podobała. Mniej wdzięczną pracą było
wybieranie z pryzmy i przynoszenie średnich kamieni bo większość to był straszny drobiazg.
P1070025.JPG
To efekt końcowy.
P1070028.JPG
P1040828.JPG
Nasz instytut pozbywał się starych krzeseł.
Uszczęśliwiliśmy więc sąsiadów. Dziadkowie dostali 4, a Teresa 3.
P1040831.JPG
Fragment opaski od ulicy nie podobał mi się, bo Jurek obrał złą technikę -
za dużo cementu. Kiedy ją skrytykowałam był niezadowolony.
P1070026.JPG
Od północnej strony zrobił jednak po mojemu. I chociaż nie przyznał mi racji, to i tak się cieszę, bo jest dużo ładniej.
<- powrót