Na świątecznym śniadaniu było nas jedenaścioro. Brakowało Zuzi, Karolinki i Jędrków.
Zbieramy się do kościoła.
|
|
|
|
|
|
Jajeczka ekologiczne od kurek grzebiących sąsiadów.
|
Żur (z papierka) ugotowała ciocia Basia.
|
Jaja malowali panowie z ciocią i Gabcią.
|
A te z cebulaka są mojej roboty.
|
|
|
Pasztet pyyyychaaaa, roboty babci Jadzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gabrysia uwielbia jeść.
|
Zwłaszcza jaja są miodzio. Zostały tylko okruszki.
|
|
|
|
|
|
A to sękacz prosto z Kaszub.
|
|
Mazurek - dzieło Ani.
|
Zuzia z Mateuszem też zrobili pysznego mazurka na dużej blasze, ale czeka dla jutrzejszych gości.
|
|
|
|