<- powrót
Mikuś
2010.10.09
W sobotę i niedziele ranek witał nas szronem, ale koło południa robiło się cudnie ciepło.

P1100510.JPG
Sobotni ranek powitał nas szronem.
P1100511.JPG
Krety mamy wszędzie. Nawet w ognisku.
P1100547.JPG
P1100514.JPG
Za miedzą powstaje szkółka ogrodnicza.
P1100520.JPG
P1100519.JPG
P1100556.JPG
Była mała awantura bez naszego udziału, bo do Sąsiadów
nie dawało się przejść przez chaszcze. Łaskawie wykosili przejście.
P1100559.JPG
Sosenka wylądowała w ogrodzeniu.
P1100561.JPG
P1100558.JPG
P1100536.JPG
Basi robota pali sie w rękach.
Na początek grabienie.
P1100530.JPG
P1100539.JPG
Potem palenie trawy,
P1100541.JPG
P1100537.JPG
Jurek (mam nadzieje skutecznie) zamocuje antenę,
żeby znów nie trzeba było włazić.
P1100538.JPG
Odbiór wrócił.
P1100549.JPG
P1100545.JPG
Basia poświęca swój śpiwór żeby Mikuś mógł leżeć na fotelu.
Niestety stanowczo nie pozwalamy żadnym psom włazić na kanapy i fotele.
P1100565.JPG
Sąsiedzi pozbyli się blaszaka. Została tylko jego zawartość.
P1100542.JPG
P1100570.JPG
Mikuś w akcji.
P1100571.JPG
P1100572.JPG
Przymierzamy się do zrobienia kopczyka na iglaki.
P1100532.JPG
P1100552.JPG
P1100550.JPG
P1100554.JPG
P1100553.JPG
P1100523.JPG
P1100517.JPG
P1100575.JPG
P1100576.JPG
P1100516.JPG
P1100574.JPG
P1100524.JPG
P1100522.JPG
Tu wsadziłam tulipany.
P1100518.JPG
P1100562.JPG
P1100563.JPG
P1100548.JPG
P1100555.JPG
Zmrożona nasturcja.
P1100551.JPG
P1100525.JPG
P1100526.JPG
P1100564.JPG
P1100527.JPG
<- powrót