<- powrót
Kominek
2008.12.13
W piątek 12 Marek skończył kominek. Możemy poważnie myśleć o świętach.

IMG_1508.JPG
IMG_1509.JPG
Tego "stylowego" słonia dostałam od sąsiadów na imieniny. Goście zapewne się zachwycą.
IMG_1515.JPG
Natomiast puchar postawili chłopacy. To straszny kicz, który dostałam za zasługi w sekcji piłki ręcznej z AZS-u, ale ponieważ to jedyny jaki mamy, to chłopaki go czczą.
IMG_1510.JPG
IMG_1511.JPG
IMG_1513.JPG
IMG_1517.JPG
Sami są posiadaczami licznych medali.
IMG_1512.JPG
To już dekoracja świąteczna
IMG_1536.JPG
IMG_1538.JPG
IMG_1565.JPG
Gabrysia pcha do buzi co się da, a nie chce smoczka.
IMG_1566.JPG
Tu na chwile udało się ją zasmoczkować. Ania asekuruje.
IMG_1571.JPG
Gabrysia z pozycji syrenki przeszła do fruwania.
IMG_1574.JPG
Wygląda cudownie w tej pozie.
IMG_1573.JPG
IMG_1572.JPG
Dziadek próbował naśladować, ale nie zdążyłam ze zdjęciem.
IMG_1569.JPG
Tomcio znalazł czas na swoje hobby.
IMG_1514.JPG
Rzadka okazja wymiany zdań. Bracia widują się nieczęsto. W domu zwykle się mijają.
IMG_1589.JPG
IMG_1585.JPG
Już niedługo się dowiesz jak smakują.
IMG_1576.JPG
Matej czeka aż Jurek przebije się z góry z kablem do anteny.
IMG_1575.JPG
Gabrysia nie wie, że jest śpiąca, bo tyle się dzieje.
IMG_1579.JPG
Matej montuje antenę na dachu.
IMG_1580.JPG
Było takie wietrzysko, że ucięłam Mateuszowi głowę. (Wyleciałam bez kurtki i czapki).
<- powrót