Widziałam, że coś nie tak widzę, ale myślałam, że to przez słońce. Tymczasem okazało się, że aparat był źle ustawiony. Jak widzę Jurek też się późno zorientował. Zostawiłam tylko kilka zdjęć z tej serii.
A to smuga dymu z komina Józka.
Awaria hydrauliki. Niestety szafka do wymiany i sporo nerwów zanim Jurkowi udało się naprawić rurę.