Wreszcie zakładamy siatkę.
Na imieniny Babci udało się też odebrać prawie kompletny dach.
Uczymy sie od strony pola.
|
|
Tak wygląda nasze ranczo po założeniu blachy.
|
|
Trudno się połapać kto tu komu składa życzenia.
|
|
Kasia wreszcie ma okazję przytulić się do Tatusia.
|
Wotuś czaruje stół żeby wreszcie coś się na nim pokazało.
|
Degustacja Tomka nie wróży dobrze.
|
Może najpierw niech spróbuje Mela. Ona byle czego nie je.
|
Co też ten Jurek kręci.
|
Krysia chyba poprzestanie na wąchaniu kwiatków.
|
A to historyczne zdjęcie - Babcia z ręki karmi Melę.
|
|
Zakładanie siatki, to bardzo żmudny proces. Matej odpowiada za przywrócenie siatce wlaściwego wyglądu.
|
Jurek z Tomkiem naciągają siatkę.
|
Najłatwiej przeciąga się górny drut. Tomek sprawdza czy wszystko jest na miejscu.
|
Czasem trzeba użyć szpadla.
|
Najmniej komfortowo przewleka się dolny drut.
|
Wojtuś postanowił nie zginać kolan.
|
Lewy skraj działki.
|
Prawy skraj działki. To już trzecia prosta.
|
Nasza sąsiadka - Krowa żywicielka.
|
Kapliczka wzbogaciła się o płotek.
|
|
|
|