W mieszkaniu u rodziców Ani.
Magda - "stylistka",
odpowiedzialna za wizerunek Panny Młodej.
Zdjęcia naturalne.
Paparazzi
Zdjęcia artystyczne autorstwa Asi.
Młodzi, na wyścigi pędzą do ołtarza.
Chwila skupienia.
Zdjęcie Moniki.
Za chwilę powiedzą sobie "Tak".
Rodzinka i Przyjaciele.
Ksiądz, który prowadził z nimi
nauki przedmałżeńskie.
Komunia św. pod dwoma postaciami.
Słodka Magda.
Przyszły nawet Żabki, mimo wichury.
Pod tablicami ogłoszeń spędzili kolejną godzinę.
Życzeniom nie było końca.
Zaczynamy odliczanie: Tomek K.,
Dziemidki,
Babcie,
Miśki,
Ciocia Halina,
P. Szałaśna,
To chyba pani Macias - nauczycielka polskiego.
Emilia - dyrygentka chóru.
Prezent od chóru.
Wołek we własnej osobie -
pod nieobecność Tomka wspierał dzisiaj chór.
Koledzy ze Staszica z prezentem
i wychowawcą p. Lipińskim.
Pan Profesor uroczyście pod krawatem.
Scenka mrożąca krew w żyłach.
Czyżby Pan Młody był dilerem?
Tomek walczy z biżuterią własnego wyrobu.
A to jedno ze skrzydeł weselnego stołu.
Rodzice Ani.
Głos zabrał ojciec.
Świadkowie - Magda i Albert.
Nasza rodzina.
W oczekiwaniu na flaczki.
Niektórzy już wiedzą, że są pyszne.
Albert wyraźnie zakłopotany.
Młodzi sieją zgorszenie.
Kasia wiozła Młodych do ślubu.
Babcia Ani.
Zaskoczone!
Pan Młody uczy się od bardziej doświadczonego Filipa.
Widać, że Filip osiągnął już perfekcję. Gosia wygląda na zachwyconą.
Zbyszek niestety nie może pić.
Może za to dogadzać Marysi.
Nasza gwiazda.
Zdjęcie rozwodowe wykonane przeze mnie osobiście.
Siostra taty Ani z dziećmi.
Kasia z Ciocią Dorotką.
Walca czas zacząć.
Cała sala dla Młodej Pary.
Przyjaciółki.
Marysia, jak zwykle kokietuje.
Krotki kurs tańca. Coś chyba nie tak z tą nogą.
W tych pląsach wodzirejem był Krzyś.
Podano tort.
Młodzi pełnią honory domu.
Mamy problem. Kto powinien dostać pierwszy?
Najlepiej spytać Mamę.
Tomcio chyba postanowił najpierw sam spróbować.
A goście cierpliwie czekają.
Tu już wykazują oznaki znudzenia.
O jest taki, który się doczekał.
Siostry - właściwie podpis zbędny.
Pamiątkowe zdjęcie z rodzicami.
Mama okazała się stanowczo za wysoka.
Moje Siostrzyczki.
Dziadkowie z wnusiem.
Nie doceniliśmy hojności naszych gości,
następnym razem pomyślimy o jakimś szczytnym celu.
Wspaniały bukiet od Monisi i Ewy.
Prezent od klasy IV b.
Tę lekturę przechwycił Mateusz - to zwierzenia ojca
pt. "Dziecko dla odważnych".