Tegoroczni maturzyści dali się wyprowadzić na spacer.
Jesteśmy w Parku Skaryszewskim. Niektórzy są tu po raz pierwszy.
Właśnie przeleciał deszczyk majowy.
|
Jak widać wszyscy są zachwyceni.
|
W pezedszkolu, co roku, robiono nam zdjęcia w kwiatach jabłoni.
|
Ela musi wziąć kilka lekcji u Aśki. A może to jest jakaś dalsza pozycja baletowa,, której nie znam???
|
Jakoś szybko wysiadłyśmy. Aśka chyba coś powtarza.
|
Co za odwaga, jestem na krawędzi.
|
Moi panowie trzymają fason.
|
Ojcu pierwszemu siadły nerwy.
|
To już chyba ostatnie stadium.
|
Jak miło, to już koniec wycieczki.
|
Jesteśmy w Konstancinie w tężni.
|
Zabrały nas tu Żaby.
|
|
Chyba nie bardzo odpowiada im nasze towarzystwo.
|
Ale rezydencje!
|
|
No, wreszcie się uśmiechnęli.
|
Brzezina.
|
Aleja modrzewiowa.
|
Trudno zdążyć za przewodnikiem.
|
Jurek tryskający radością pozuje mi przy skalniaku.
|
Świerki.
|
Kosodrzewina.
|
|
Marlena woli nie patrzeć na nasze flirty.
|
Zapewniamy, że nasze uzębienia są w porządku, to tylko technika szwankuje.
|
Magnolie niestety już przekwitają.
|