<- powrót
Sylwester-2007 (obejście Józków)
2008.01.01
W drugi dzień Świąt pojechaliśmy z Jurkiem i Wojciem na działkę. Byliśmy tam aż do Nowego Roku. W domu było 0 stopni.
Do wieczora słupek podskoczył do 17. Na przyjazd Jacka (zmarźlucha) było już ponad 20.

P1050811.JPG
P1050799.JPG
To mój ulubiony plan zdjęciowy.
P1050800.JPG
P1050802.JPG
P1050807.JPG
P1050806.JPG
P1050804.JPG
P1050808.JPG
P1050821.JPG
P1050826.JPG
P1050817.JPG
P1050815.JPG
P1050844.JPG
P1050866.JPG
P1050859.JPG
P1050828.JPG
P1050836.JPG
Męski kącik.
P1050829.JPG
Idziemy z wizytą do Józków.
P1050831.JPG
Nowy dom ze starą altanką.
Na szczęście będzie przeniesiona latem.
P1050830.JPG
Pozostałe zabudowania.
Może kiedyś doczekają się renowacji.
P1050854.JPG
P1050848.JPG
P1050871.JPG
Pierwsza wizyta Marysi.
P1050870.JPG
Dostaliśmy od Niej wspaniały dzbanek do herbaty.
P1050873.JPG
Okazało się, że Marysia przyjechała do nas
sprawdzać zaległe klasówki.
P1050874.JPG
Ja robiłam sałatki na Sylwestra,
a ona bawiła mnie humorem zeszytów.
P1050865.JPG
P1050875.JPG
Spacer po okolicy.
P1050879.JPG
P1050880.JPG
P1050876.JPG
Uwieczniam zaorane pole naszych sąsiadów.
P1050877.JPG
Na wiosnę pewnie pojawią się już fundamenty.
P1050882.JPG
Sesja zdjęciowa.
P1050881.JPG
Z ciocią2.jpg
Oczekiwanie na gości.
Z ciocią3.jpg
P1050887.JPG
Już jesteśmy w komplecie.
P1050888.JPG
Okazało się, że Jacek jest bez obiadu.
Bardzo się ucieszyłam, bo miał kto zniszczyć moją jarzynową.
P1050889.JPG
Kasia czyli Krystyna [ciągle mylę Jej imię] z mężem Bogumiłem.
P1050890.JPG
Państwo Rokiccy z psem Wektorem
[niewidocznym na zdjęciu].
P1050891.JPG
P1050892.JPG
P1050893.JPG
P1050896.JPG
P1050897.JPG
Wektor z psią latarką.
P1050898.JPG
Szable w dłoń!
P1050899.JPG
Oczekiwanie na wybicie 24.
P1050900.JPG
Może uda się nie usnąć.
P1050902.JPG
Można polewać.
P1050903.JPG
Panowie wyraźnie zadowoleni.
P1050904.JPG
Niestety czas się rozjechać.
P1050905.JPG
Może tego nie widać, ale było
<- powrót