<- powrót
Tęcza2006
2006.11.03
Jurek wziął tydzień urlopu. Najpierw byliśmy w Sieradzu, a w piatek wyruszyliśmy na działkę.
Miłam nadzieję, że uda mi się jeszcze co nieco przekopać, przesadzić, zagrabić itd.
Po południu śpadł snieg.
|
|
Miałam nadzieję, że zaraz się roztopi.
|
|
|
Różyczka przetrwała 6 stopniowy mróz i rozwija się
|
W domu było +5 stopni.
|
Po godzinie już 10.
|
Tak było w sobotę.
|
|
Za to w niedzielę lało.
|
|
|
Po południu wyszła tęcza.
|
|
|
<- powrót