22 września.
Odwiedzamy Beatę w Malurzynie z okazji wydania jej pracy doktorskiej.
Zaprosiłyśmy też Anię, która pomagała zdobyć Beatce szeroką wiedzę. Zgromadzona bibliografia jest imponująca.
|
Po drodze Dziwewczyny wpadły do mnie na szarlotkę.
|
Ania ma nowe bioderko i chwilowo korzysta z kuli.
|
Tak wygląda domeczek Beaty i śliczności ogródek.
|
Jest nawet domek dla gości.
|
A to altanka.
|
Dla porządku informuję, że w tle oczko wodne.
|
Beata w pozie prawdziwej gospodyni.
|
A to sławne fotele, których nie chciały wpuścić na salony drzwi.
|
Tu jadłyśmy.
|
|
|
|
|
|
|
Salonik w domku dla gości.
|
Prwda, że słodki.
|