Wyjątkowo już w piątek koło południa dotarliśmy na działkę. Po drodze byliśmy w Nowym Dworze odebrać dokumenty z obmiarem domu.
Na miejscu było znowu bajecznie biało.
Poświąteczna dekoracja zaraz powędruje do pudła.
A to drugi mój ulubiony obiekt.
Te robiłam ja.
Zrekonstruowany płotek jest wdzięcznym tematem naszych zdjęć.
A to zdjęcie - Jurek.
Tym razem śnieg leży równą warstwą.
Teraz już rozumiem dlaczego Jurek tak się śmiał robiąc to zdjęcie.
Po prostu czarownica na miotle.
Nasze ulubione zajęcie.
Niestety każdorazowo trzeba odkręcić wodę.
Rozbieramy choinkę.