Pod nieobecność Zuzi odwiedził nas Mateusz z Filutem. Na szczęście Gabrysi udało się Filuta udomowić. Przestał się jej panicznie bać, a nawet zaczęli się bawić.
Jurek testuje nożyce do przycinania żywopłotu.
Patrząc na jego strój trudno uwierzyć, że to już lipiec.
Nasze plony.
To lilia kupiona w Gdańsku.
Mam też groszek pachnący.
Nie lubię sianokosów.
Gabrysia zaklina Filuta.
No i się udało.
Podjął zabawę.
Matej został potentatem.
Gabcia całkowicie udomowiła kotka.
Jest przeszczęśliwa.
Tomek postanowił uczcić swoją pierwszą etatową pensję.
Panowie budują elektrownie.
W tym roku zapomniałam o naszej rocznicy ślubu.
Gabcia sama sobie czyta.
Próbowała też Filutowi, ale nie był zainteresowany.
Szklana pogoda.
Juka - moja tegoroczna duma.