W tygodniu, po wizycie w Muzeum Techniki, odwiedziła nas Gabrysia.
Na betonie śnieg nie chciał się trzymać.
To już 3 dzień kalendarzowej wiosny.
Tu prawdopodobnie kicały zające.
Falujące pola.
Nieźle wiało.
Ciekawe jak długo wytrzyma jeszcze ta stodoła?
Nasz sąsiad na wybiegu. Pan Franciszek prawie nie widzi bo ma zaćmę
i zorganizował sobie zmyślne, bezpieczne spacerowanie.
Coś za dużo chciałam zobaczyć przez obiektyw
i odległości przestały się zgadzać.
Brama mi odjechała za daleko.
Królestwo Józków.