To nie jest koza, którą Wojtek dostał od kolegów
na 18-e urodziny.
Kózki okazały się bardzo przyjacielskie i ciekawskie.
Wyraźnie podobał im się aparat.
Dały mi się nawet pogłaskać.
Chociaż jest to trudne, bo przeszkadzają rogi.
Ale słodkie stadko!!!