Nie znałam takiej okrągłej cukinii.
Dominika próbuje cukinię.
Niestety jej nie smakowała.
Fasola obrodziła, ale przez nasz wyjazd zdążyła złykowacieć.
Dominika uwielbia być na dworze.
Gabrysia chce ją posadzić na huśtawce.
Sucha zaprawa. Wpuścisz mnie?
Dominika podobno tydzień temu bała się wejść do wody.
No pewnie! Właź!
Już jestem!
Może jednak wyjdę!
Wracam, jednak było fajnie!
Jest super! Możecie lać wodę!
Gabrysi udało się wreszcie ściągnąć do zabawy Kubę.
On już zdał do 3 klasy.
Najwyraźniej siostra nie pozwoliła czegoś ściągnąć ze stołu.
Mama ciągle jest najważniejsza.
Walka ze sobą, bo woda nie była najcieplejsza.
Jest fajnie.
Trochę nam ciasno. Następnym razem wystawimy większy basen.
Gabrysia w tym basenie usiadła dopiero z Dominiką.
Teresa przyszła z najmłodszym wnukiem po Kubę.
Rośnie nam kaskader. To tatuś tak buja dziecko.