W trakcie treningu jest przerwa na uzupełnienie wody.
Po treningu dotarł do nas Jurek
i poszliśmy razem do "Zapiecka" na pierogi
W oczekiwaniu na pierogi - Gabrysia oczywiście z mięsem.
Dziadek coś zborykany dniem.
Po pierogach nie ma śladu, została tylko surówka z marchewki.
Przewrót w przód
do rozkroku.
Gwiazdę trzeba dopracować.