Zaplecze z parkingiem naszego hotelu.
Nasz pokój
był na piętrze. Na dole łazienka i szafa.
Kościół ewangelicki.
Prawdopodobnie hotel, którego budowa została przerwana na kilka lat.
Klatka hańby.
Kościół katolicki z drewnianymi renesansowymi ołtarzami Pavla z Levoczy.
Widok z okna po wychyleniu się przez okno.
Widok z naszego okna.
Ratusz.
Rynek w Levoczy.
Restauracja w naszym hotelu, w której się stołowaliśmy.
Szwedzki stół był na fortepianie.
W oczekiwaniu na obiad.
Pierogi z bryndzą.
Dowód, że grywaliśmy w scrabble.