Wyraziłam dezaprobatę i została dosztukowana.
Kończyła się wraz ze ścianą,
a do pokonania zostawały jeszcze dwa schodki.
Meblowanie prawie zakończone.
Czekamy jeszcze na fotele.
A ten, tej samej autorki, Jurek kupił
dla mnie na licytacji na szczytny cel.
Obraz dostaliśmy od jego a autorki -
Małgosi, Jurka koleżanki z pracy.
Te obrazy w realu wiszą równo.