W końcu doczekaliśmy się wizyty Pawełka z Rodzinką. Pawełek to ulubieniec Jurka z Instytutu, któremu nadałam ksywę - Synuś. Udało nam się załatwić Ninie towarzystwo Julki. Jula była bardzo dzielna, bo przyjechała bez rodziców i sióstr i pięknie bawiła się z koleżanką. Pogoda dopisała, tylko dzień był za krótki. Nowa wnusia zaakceptowała nas jako dziadków, a Jurek zasłużył na szczególne względy. Nie popisałam się, bo brakuje porządnego zdjęcia Eweliny.
data 2021:09:04 12:25:58
data 2021:09:04 13:19:06
Mały Adaś okazał się idealnym dzieckiem.
data 2021:09:04 13:20:07
Jadł, spał albo grzecznie leżał.
data 2021:09:04 13:21:23
Pawełek sprawdza się jako tata.
data 2021:09:04 13:42:01
Gorzej jako mąż.
data 2021:09:04 13:42:05
Wbrew Ewelinie nazywa ją Krysią.
Nie dziwię się, że ją to wkurza.
data 2021:09:04 14:47:41
data 2021:09:04 14:59:48
data 2021:09:04 15:03:22
data 2021:09:04 15:03:26
Nie do wiary, ale Nina jest większym niejadkiem niż nasza Domi.
data 2021:09:04 15:03:26
Dziewczynki bardzo się zaprzyjaźniły.
data 2021:09:04 15:03:30
data 2021:09:04 15:18:36
Przy wyjeżdżaniu, Nina płakała, że ma ją przypiąć pasami Dziadek, a nie Tata.
data 2021:09:04 15:18:44
Widać, że jest chemia.
data 2021:09:04 15:18:58
Nina do Jurka mówi per Dziadek, co mu się bardzo podoba.
data 2021:09:04 15:40:08
data 2021:09:04 15:40:14
Fajnie przytulić takiego maluszka.
data 2021:09:04 15:40:27