 |  W drodze do Zoldo nocowaliśmy w Bratysławie w hotelu przy wielkiej hali.."Narodowego klubu tenisowego". |
 Byliśmy tam prawie jedynymi gośćmi. |  |
 Po pysznym śniadanku ruszamy w drogę do Włoch. |  |
 Oczywiście najpierw zaliczamy Austrię. |  |
 |  |
 |  Tak wygląda krajobraz wzdłuż autostrady prowadzącej do Wenecji. |
 Stąd jakieś 80 km |  Ciekawa jestem co to za drzewa. |
 Tu poczuliśmy się jak w Borkowie. |