 Z powodu wyboru przez nas tego miejsca na kompostownik - tuż przy siatce - wybuchła awantura z sąsiadami. |  Żeby mieć święty spokój, Jurek natychmiast rozebrał swoją kilkutygodniową robotę. Ale stosunki się nie poprawiły. |
 Przed rozbiórką kompostownik był już prawie gotowy. Tu etap wcześniejszy. |  Nie pamiętam żebym kiedykolwiek była tak na kogoś wściekła. Ryczałam ze złości i bezduszności sąsiadów. Tyle Jurka pracy na nic. |
 Drewniany kibel - prowokacja sąsiadów. W ten sposób dawali nam do zrozumienia, że nie odpowiada im lokalizacja kompostownika. A wystarczyło tylko przyjść wcześniej i powiedzieć jedno słowo. |  Kompostownik po rozbiórce. |
 Jurek zmienia technikę stawiania. Teraz powinno iść trochę szybciej. |  Może zdąży przed zimą. |
 |  |
 |  |
 Gabcia nauczyła się pedałować. |  |
 Ta część kompostownika jest już oddana do użytku. (17.09) |  Trzecia komora kompostownika prawie gotowa. (24.09) |
 2.10.2011 Prawie finisz. |  |
 |  Brakuje tylko posadzki. |